Czym są działy specjalne produkcji rolnej i o co toczy się spór?

Jak dotąd, uwaga hodowców skupiała się głównie na zagadnieniach podatkowych. Działy specjalne produkcji rolnej nie zostały przez ustawodawcę zaliczone do działalności gospodarczej, lecz kwalifikuje się je jako specyficzną, ale jednak działalność rolniczą. Przepis art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wprost stwierdza, że przepisów ustawy nie stosuje się do przychodów z działalności rolniczej, z wyjątkiem przychodów z działów specjalnych produkcji rolnej. Do tego rodzaju działalności stosuje się przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Wciąż jednak niewiele osób prowadzących działy specjalne produkcji rolnej ma świadomość tego, że w gruncie rzeczy funkcjonują w dość skomplikowanej rzeczywistości prawnej. Kwestie podatkowe są jedynie jej częścią. Im pewniej w tej rzeczywistości będzie poruszał się hodowca, tym lepszy efekt biznesowy odniesie.

Doskonałym przykładem jest tu choćby prawo cywilne. Nie każdy hodowca, zwłaszcza psów czy kotów, ma bowiem świadomość swoich praw, w tym w szczególności w zakresie regulacji dotyczących szeroko rozumianego prawa umów.

Wciąż jeszcze często się zdarza, że hodowcy w ogóle nie zawierają z nowymi właścicielami zwierzaków odpowiednich umów. W konsekwencji pojawiają się na tym tle liczne problemy – od niewłaściwej opieki nad zwierzęciem po nieuczciwą konkurencję. Dzięki dobrze sporządzonej umowie, z odpowiednimi klauzulami możemy zabezpieczyć zarówno dobrostan sprzedawanego kociaka czy szczeniaka (które w myśl Ustawy o ochronie zwierząt, nie są rzeczą), jak i nasze interesy finansowe. Umową można uregulować na przykład warunki dotyczące sprzedaży zwierzaka czy to do dalszej hodowli, czy to „do domowego kochania”.

Osobnym zagadnieniem są umowy zawierane między hodowcami, a dotyczące spraw hodowlanych, np. krycia zwierząt. Najczęściej obie strony – zarówno posiadająca samca reproduktora, jak i ta, będąca właścicielem pokrywanej samiczki – nie zdają sobie sprawy z tego, że wszystkie kwestie związane z tym, dość intymnym przecież, procesem mogą być uregulowane zapisami odpowiednio sporządzonej umowy, która zawierać będzie klauzule odnoszące się np. do pożądanych cech potencjalnego potomstwa.

W celu odnowienia puli genowej hodowcy często decydują się kupić do swojej hodowli kota czy psa z zagranicy. Taka transakcja również obarczona jest sporym ryzykiem prawnym i biznesowym. Często bowiem zdarza się, że sami nie odbieramy naszego zwierzaka i dopiero na lotnisku okazuje się, że zwierzę jest chore. Ważne jest w związku z tym, by porozumieć się z zagranicznym kontrahentem i obok standardowych postanowień dokładnie określić warunki zakupu, w tym warunki dalszego rozmnażania, udostępniania zwierzęcia na zewnątrz – do innych hodowli. Szczególną uwagę należy także zwrócić na klauzule dotyczące właściwości sądów, w przypadku pojawienia się ewentualnych sporów.